Pytanie
JesteÅ› w kategorii: Zdrowie i Uroda  |  ZgÅ‚oÅ› nadużycie zgÅ‚oÅ› nadużycie  |  Odwiedzin (13682)

Czy brytyjska służba zdrowia jest lepsza od polskiej ?
Co myślicie ? Jakieś doświadczenia i przykłady ? Porównajmy :)

Tagi : lekarz uk, dentysta anglia

Odpowiedz
Wszystkie odpowiedzi
Sortuj: data RosnÄ…coMalejÄ…co   |   ocena AscendingDescending

Korzystam z nastepujacych lekszrzy angielskich:
dentysta-przychodnia angielska NHS
porod i ciaza- tez w angielskim szpitalu
leczenie chorob skory- skin clinic w Northampton

Generalnie nie narzekam aczkolwiek wydaje sie ze bardzo duzo zalezy od lekarza. Mam chyba szczescie do tych lepszych;) Generalnie jesli chodzi o ogolne podejscie to:
jest mniej inwazyjne
ogranicza sie stosowanie anybiotykow
wiecej wykonuje nurse practicioner anizeli sam lekarz.
Dodano: 2011-01-27 22:32:24 | ZgÅ‚oÅ› nadużycie zgÅ‚oÅ› nadużycie | Ocena:  0.00 
-

w pewnym sensie lepsze przede wszystkim ze nie trzeba za nia placic jesli chodzi o dzieci :) nie to co w Polsce gdzie za wszystko trzeba placic.... Tu sluzba zdrowia obchodzi sie z dzieckiem jak z jajkiem( moglabym to tak przytoczyc) sami sie interesuja i czasem ingeruja w zdrowie..... moja corka miala podejrzenie astmy po jakim czasie przyszedl list na szczepienia Flu choc ja o nie nie prosilam..... dentysci darmowi lekarze bombowi ( choc podzielne jest zdanie co do angielskich dentystow) obsluga w szpitalu tez fajna...a lekatrze wytlumacza ci wszystko tak ze ich zrozumiesz. nawet zapytaja sie czy jest potrzebny tlumacz jesli w gre wchodzi dluzsza wizyta np tak jak u mnie wizyta z pediatra zaplanowana na 1,5 godz.

zgadam sie z portalem northamptonki ze dobrze jest w uk ze ograniczaja podawanie antybiotykow... takim sposobem nie obnizaja odpornosci immunologicznej u dzieci

pozdrawiam
Dodano: 2011-01-29 19:26:24 | ZgÅ‚oÅ› nadużycie zgÅ‚oÅ› nadużycie | Ocena:  0.00 
-

mysle ze w Polsce mozesz znalezc wiecej profesjonalistow.tutaj jest duzo ciapatych ktorzy niestety nie znaja sie na wielu sprawach(nie mozna oczywiscie generalizowac ale jednak...).kolezanka np poronila i byla tego pewna,zwijala sie z bolu,miala krwotok a jakas ciapatka zbadala ja i powiedziala ze ma sie nie marwic,bo na 100% jest w ciazy.w tym samym dniu pojechala do Londynu do polskiego ginekologa ktory stwierdzil niestety poronienie...kolejna tez poronila,ciapaty zrobil jej po chwili test ciazowy ktory oczywiscie wyszedl pozytywnie i byl bardzo zdziwiony ze wynik pozytywny a ona poronila.
ja mialam jednak bardzo fajny porod-lepszy niz w Polsce.tzn moze nie sam porod ale pobyt w szpitalu.i za pierwszy i za drugim razem moje dzieci musialy lezec przez kilka dni w inkubatorze.pielegniarki tutaj byly swietne,przemile.czujesz ze naprawde jestes wazna.opisaly mi kazdy problem,kazda rurke do ktorej dzidzia byla podlaczona.w Polsce pielegniarki laske mi robily odpowiadajac na pytania,jesli w ogole odpowiadaly.czesciej slyszalam ze mam czekac bo nic nie wiedza,jak beda wiedziec to powiedza i mam ich nie nachodzic(to uslyszalam po moim dwukrotnym zapytania czy moje dziecko bedzie zdrowe).gdy juz mialam synka przy sobie i karmilam go,odwiedzil nas kolega a po chwili byla pora obiadowa.ten kolega wstal zeby wziac dla mnie obiad a ta wstretna salowa krzyknela:ona nie jest obloznie chora i sama moze sobie wstac.ojjjj wtedy sie we mnie zagotowalo.
Dodano: 2011-02-07 22:44:09 | ZgÅ‚oÅ› nadużycie zgÅ‚oÅ› nadużycie | Ocena:  0.00 
-


-